Przejdź do głównej zawartości

Po gotowaniu w kuchni (rodem z Pana Kleksa)

 Hej Kochani Czarodzieje Kuchni Pana Kleksa!



Ależ to była wczoraj kulinarna przygoda! Dzięki Wam zwykła pracownia kuchenna zamieniła się w prawdziwą, magiczną kuchnię, a Wy… no cóż, wy po prostu zaczarowaliście nasze brzuchy (brzuchy połowy szkoły powinnam tutaj napisać, prawda?)🧙‍♂️✨

Pamiętacie ten armagedon pyszności, który wspólnie stworzyliście? Nieziemskie gofry, wypieszczone naleśniki, urzekające pancake’i, perfekcyjne nuggetsy, niebiańskie babeczki i ten obłędny blok czekoladowy… A te spektakularne, kręcone frytki! Wyglądały jak małe, wesołe świderki! 🍟🍩🧁

Najbardziej magiczne w tym wszystkim było to, że sami, bez żadnych czarów-marów, tylko z pomocą Waszych bystrych oczek i sprawnego czytania, poradziliście sobie z przepisami! Sami odmierzaliście, mieszaliście, piekliście i smażyliście. Niesamowite! Jesteśmy z was tak dumni, że aż nam kapelusze spadły z głów (w takich sytuacjach mówi się: "czapki z głów" albo chapeau bas). 🎩👓

A współpraca? No po prostu mistrzostwo świata! Każdy wiedział, co ma robić, a jak ktoś się na chwilę zamyślił, zaraz znalazł się pomocnik. Prawie o niczym nie zapomnieliście! No, prawie… 😉

Wasze kulinarne dzieła sztuki wyglądały przepięknie! Te dekoracje! Jak z najlepszej cukierni! A jak o nich opowiadaliście… z taką pasją i zaangażowaniem (ksiądz zdał mi relację ;-)! A smak? Ach, ten smak… Niebo w gębie! Muszę przyznać, że niejeden dorosły mógłby się od Was uczyć! 😋

Czego się nauczyliście? Oj, wielu rzeczy! Że czytanie przepisów to super sprawa, że matematyka w kuchni jest mega ważna (kto by pomyślał, że ułamki i mililitry mogą być tak smaczne?), no i że praca zespołowa to czysta magia! No i jeszcze poznaliście trochę angielskich słówek! Kto wie, może niedługo będziecie zamawiać fish and chips jak rodowici Anglicy! (wiedząc czym są rzeczowniki policzalne i niepoliczalne ;-)🇬🇧🐟

Ale… musimy się do czegoś przyznać. W ferworze kulinarnych czarów, jeden mały chochlik namieszał. Nazywał się… „niezmyte naczynia na bieżąco”! 🙈 Oj, ten stos w zlewach i obok nich… wyglądał jak jakaś góra lodowa, tylko zamiast lodu były talerze i miski! Przerażający widok, przyznajemy! Ale spokojnie, daliśmy radę i ta góra już zniknęła. To będzie nasza mała lekcja na przyszłość – czarujemy, gotujemy, ale i sprzątamy na bieżąco! 😉

Dziękujemy Wam za tę wspaniałą lekcję! Pokazaliście, że w każdym z was drzemie mały (a może już całkiem spory?) czarodziej kuchni! Jesteśmy pewni, że niejeden z Was zaskoczy w domu pysznym śniadaniem, deserem albo pomocą przy obiedzie (na to liczymy).

Zostańcie takimi wspaniałymi, samodzielnymi i kreatywnymi kucharzami! Niech magia smaków zawsze wam towarzyszy! ✨

Wasz Pan Kleks (prawie) i cała reszta zaczarowanej ekipy!

A przepisy i kilka zdjęć zamieściłam tutaj - obejrzyjcie sobie: fotorelacja


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na powitanie ;-)

Na razie napiszę Wam "Dzień dobry" - bardzo się cieszę, że udało się Wam odszukać tę stronę!!! Dajcie mi chwilę czasu na jej stworzenie (pewno przez najbliższe dni gdy będziecie tutaj, co rusz zauważycie jakąś zmianę).  

Piszemy plan wydarzeń (żeby jednak to zrobić, będziecie musieli zajrzeć w przeróżne zakamarki szkoły...)

 Cel: piszesz plan wydarzeń do wybranego opowiadania zawartego w lekturze "Mikołajek" Kryteria sukcesu: - analizujesz przykładowe plany wydarzeń - na ich podstawie tworzysz instrukcję pisania tej krótkiej formy wypowiedzi. - z kolegą/koleżanką układasz plan wydarzeń do wybranego przez Was opowiadania. To zaczniemy od... mapy skarbów ;-) Pracować będziecie w zespołach. Każda grupa dostanie tajemniczą mapę skarbów, która podpowie jej, gdzie jest skarb.  Tym skarbem są...  Niekompletne plany wydarzeń, schowane gdzieś w czeluściach szkoły... W trzech jej miejscach... Te plany wydarzeń będą jednak pomieszane, poplątane. Ale... Jeśli uda się Wam je znaleźć, będziecie mogli je poukładać a następnie przeanalizować (przyjrzeć się im) tak, byście wiedzieli, co to jest plan wydarzeń i jak go napisać. Każdy zespół więc ma trzy zadania: znaleźć skarb, przeanalizować plany wydarzeń i napisać instrukcję (jak napisać plan wydarzeń). Mapa skarbów - zagadki:  Dysk Google Najpierw to, ...

Czeskie zwyczaje wielkanocne

Info na kolejny projekt... Nasz scenariusz:  scenariusz - narracja i to, co wymyśliliście:  Przygotujcie się na wesołą podróż po czeskich zwyczajach wielkanocnych! Myślicie, że Wielkanoc to tylko malowanie jajek i czekoladowy zajączek? Nic bardziej mylnego! Nasza sąsiednia Republika Czeska też ma niezłą gromadkę wesołych tradycji. Więc chodźcie z nami na tę jajeczną zabawę! 1. Pomlázka, ta smagająca radość! (Całe Czechy) To coś dla chłopaków z szybkimi nogami! W Poniedziałek Wielkanocny (czes. Velikonoční pondělí ) chłopcy chodzą z wierzbowymi pomlázkami (czes. pomlázka – zapamiętajcie tę nazwę!) i lekko smagają dziewczyny po nogach. Nie martwcie się, to nie jest żadne bicie! Według starego wierzenia ma to zapewnić dziewczynom zdrowie, urodę i płodność. A co za to dostaną chłopcy? Malowane jajka – kraszanki (czes. kraslice – jakie one są piękne!), słodycze albo i jakiś pieniążek (czes. penízek ). Więc dziewczyny, przygotujcie sobie kokardy na pomlázkę, a chłopcy, trenuj...